Ascents in Morsko by Freddie Chopin

mocno dynamiczny bald z dwoma strzałami, wydaje się łatwe, z pewnością zasięgowe

specjalna wersja dla ograniczonych umysłowo: bez używania komina, ściany po prawej i kamieni/półek w kominie (ciężko ich nie dotknąć, ale łatwo ich nie używać), start z dołu z ziemi (ze stania, wersja SD czeka na realizację [: ). Innymi słowy jest tylko płyta i jej dwa kanty. Wychodzi całkiem fajne naprawdę ciągowe VI.1, mocno polecam [: na pewno trudniejsze niż ta dwuruchowa szemranka po lewej za niby VI.2 (;

początkowo wydawało mi się bardzo trudne, ale finalnie po znalezieniu właściwego patentu nawet poszło, szkoda tylko, że obicie jest kiepskie i bez przedłużonej wpinki jest spore ryzyko solidnego dzwona

bardzo fajne, choć oczywiście trzeba szczerze przyznać, że jednocześnie bardzo brudne

#2go przy odpowiednim wzroście da się sięgnąć statycznie i wtedy jest łatwo

rewelacyjna i niełatwa droga, na której sporo się dzieje, raczej parametryczna

start mocno wymagający i dosyć zasięgowy, propozycja stricte bulderowa, choć nieźle nabija

szemr jak złoto, jedno trudniejsze miejsce, może nieco zasięgowe, ale raczej bez dramatu

#2go dosyć bulderowa propozycja

ot bald na starcie i tyle

#2go może nie jest to najbardziej parametryczna droga w promieniu 5 km, ale najmniej parametryczna z pewnością też nie jest

#2go 70% oblaków, 30% małych dziurek, przy czym i tak główny problem to stopnie, dla wysokich łatwiej

#2go ciekawy bulder, można się zmęczyć, trudna 3 wpinka (;

chyba poszedłem kontrolnie 6 lat temu gdy droga jeszcze była projektem, aby pomóc w wycenie, w każdym razie droga jest fantastyczna z jednym bardzo drobnym wyjątkiem, a mianowicie start jest po prostu chamski i parametryczny (stąd kupka kamieni pod nim [; ), niemniej jednak potem to super szlak, bardzo urozmaicony i estetyczny, zero małych chwytów

dwa baldy, wydaje się łatwe, przy założeniu że na górze można zejść za kant na lewo

przystępne, bardzo przyjemne i wyjątkowo estetyczne

po prostu bald w dachu (; coś koło 7 ruchów, a sama akcja jest umiarkowanie finezyjna - wręcz brutalna, przy okazji szczerze powiem, że to droga na której wysokim naprawdę jest łatwiej

no... niełatwe... ciąg dosyć konkretny (;

szkoda było ringów...

#2go tutaj dla odmiany trudność drogi polega na znalezieniu stopnia który się nie urwie po obciążeniu go

#2go cruxem tej drogi jest NIE-wejście na sąsiednią piątkę, niestety trochę się trzeba "samo-ograniczyć"

nawet fajny baldzik, ale trzeba się spieszyć zanim się urwą niektóre klamki i stopnie na dole

niezły ciąg jak na tą długość - można się zdziwić! - niestety niektóre stopnie troche się kruszą

#2go

wersja z ogranicznikiem, bez pierwszej nyży

VI.2+ max, bądźmy poważni...

#2go

#2go VI.4 max...

#2go po trzech obrywach (;

#2go

#2go

#2go

#1go